środa, 24 lipca 2013

Na dobry początek: Fiodor Bronnikov

Muzyka: Hans Zimmer- Spectres in the fog 













Fiodor Bronnikow "Pitagorejczycy oddający cześć wschodzącemu Słońcu"

“Pythagoreans’ Hymn to the Rising Sun” by Fedor Andreevich Bronnikov






Fiodor Andjejewicz Bronnikow (1827-1902)- rosyjski mistrz malarstwa historycznego i portretowego. Jego obrazy często poruszają tematy religijne. Z płócien o tej treści emanuje specyficzny, mistyczny nastrój. Być może zawdzięczają go  rozproszonemu światłu i pastelowym, przytłumionym kolorom. Wydaje się, że te dwie składowe warsztatu malarskiego Bronnikow doprowadził do perfekcji
.
Rosjanina  pasjonowała starożytna Grecja: porośnięte rzadką roślinnością, skaliste wzgórza Peloponezu; wschód słońca nad lazurowymi wodami Morza Egejskiego, czy  bogato zdobione gliniane amfory. Dodatkowym polem fascynacji dla Bronnikowa, stały się obrzędy religijne, które dzięki swojej wyobraźni starał się zrekonstruować.

 "Pitagorejczycy oddający cześć wschodzącemu Słońcu"

Jak wiadomo politeistyczni Grecy czcią obdarzali pokaźny panteon bóstw. Jednym ze szczególnie wielbionych był Helios- tytan przemierzający codziennie w swoim rydwanie, zaprzężonym w gniade konie, sklepienie nieba. Rosyjski artysta postanowił uwiecznić moment, gdy Helios wyłania się rankiem z ciepłych wód morza i wspina na nieboskłon. Aby go powitać i jednocześnie oddać mu hołd, wyrusza procesja Pitagorejczyków- zwolenników poglądu, iż w centrum wszechświata znajduje sie wielki ogień. Filozofowie niosą w swych dłoniach instrumenty: harfy i piszczałki. Rozśpiewany korowód w pierwszych promieniach jutrzenki osiąga szczyt wzgórza. Pitagorejczycy pokornie padają na kolana. Jedynie ich nauczyciel stoi (oraz jeden z harfistów, zapewne dla zachowania równowagi kompozycji) ,  szeroko rozpostartymi ramionami zdaje się obejmować Słońce. Wydaje się, że tylko on jedyny posiadł mądrość pozwalającą mu w pełni docenić podniosłość chwili. W tle możemy dostrzec zaciekawione melodią i obrzędem- kobiety i dzieci. Niestety, nie dla nich są tajemnice absolutu. Stoją  jak zastygnięte z amforami na głowach- patrzą nie widząc.

 "Poświęcenie posągu Hermesa"
To kolejne płótno na którym pojawia się temat religijnych obrzedów. Tym razem grecki kapłan namaszcza posąg boga złodziei. Ośmioro umięśnionych rąk wkłada postument w wykopany wcześniej otwór. Za chwilę oliwka spłynie strugami po lśniąco białym obliczu wykutym w marmurze.Całość rozjaśnia światło wydobywające się z zagadkowego miejsca. Być może to łaska bogów zstępujaca na pobożny lud.





                                                               "Umierający gladiator"





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz